Posts Tagged IDN

Domeny też mają swoje ogonki

21 lutego 2013 wypada ustanowiony przez UNESCO coroczny Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. W tym roku powstała ciekawa kampania: Język polski jest ą-ę, którą patronatem objęła Rada Języka Polskiego. Szczegółowe informacje o akcji: językpolskijestąę.pl.

Język polski ciągle ewoluuje. Jednak moim zdaniem nie zawsze są to zmiany na lepsze. Dziś dużym zagrożeniem dla polszczyzny jest skłonność do nieużywania charakterystycznych polskich liter. Im częściej będziemy pisać na przykład esemesy bez znaków diakrytycznych, tym większe prawdopodobieństwo, że „ąści” szybko z naszego języka znikną. Tego bym niezwykle żałował, to byłoby naprawdę duże zubożenie. Uważam, że język polski jest ą-ę i tak powinno zostać. Używajmy polskich znaków za każdym razem, gdy wysyłamy esemes lub mejl – mówi językoznawca Jerzy Bralczyk

Zachęcam do przeczytania wywiadu z profesorem Jerzym Bralczykiem:
Blad to błąd. Gdy piszesz blednie, wychodza brednie

Na stronie kampanii jak i w prasie w dniu dzisiejszym poruszana jest przede wszystkim tematyka używania znaków ą, ć, ę, ł, ń, ó, ź, ż w emailach, SMSach czy w komentarzach w serwisach społecznościowych. Nie zauważyłem, żeby wspominano przy tej okazji o domenach z polskimi znakami diakrytycznymi, a moim zdaniem warto.

Rejestr domeny .pl od września 2003 umożliwia rejestrację nazw ze znakami diakrytycznymi, charakterystycznymi dla różnych języków, w tym języka polskiego. Są to tzw. nazwy IDN, z ang. Internationalized Domain Names. Na koniec 2012 w rejestrze było zarejestrowanych blisko 66 tysięcy domen z „ogonkami”. To niewiele, ale wynika to głównie z niewiedzy. Większość osób po prostu nie zdaje sobie sprawy, że można zarejestrować domenę z polskimi znakami specjalnymi. Podobnie wielu użytkowników internetu nie wie, że takie domeny można wpisywać w pasek przeglądarki internetowej.

„Ogonki” mogą i powinny być używane zarówno w domenach .pl, jak i np. .com czy .eu. To trzy najpopularniejsze w Polsce rozszerzenia – wszystkie oferują możliwość rejestracji nazw ze znakami diakrytycznymi. Przybywa serwisów, które zadbały zarówno o wersję IDN (z „ogonkami”), jak i nonIDN (bez „ogonków”), przykłady to między innymi świstak.pl, skąpiec.pl, pamięć.pl, obywateledecydują.pl. Są też takie strony, które działają tylko na pod IDN, np. paryż.pl, chałupy.plodśnieżanie.com. Przykłady domen europejskich z polskimi znakami to np. pożyczki.eu czy książki.eu.

Na zakończenie warto dodać, że domeny .pl IDN (z „ogonkami”) są tańsze od domen „tradycyjnych”. Tak przynajmniej powinno być, ponieważ ceny hurtowe .pl ze znakami diakrytycznymi są 4 razy niższe od cen domen bez tych znaków. Rejestracja na 1 rok to koszt 10 PLN netto, tyle samo kosztuje przedłużenie ważności domeny o kolejny rok.

Daniel Dryzek

8 Komentarzy

38 tysięcy domen .eu IDN w pierwszej godzinie

Dziś od 11:00 EURid (rejestr odpowiedzialny za utrzymanie domen .eu) udostępnił rejestrację domen ze znakami diakrytycznymi (ó, ł, ż, ą, ü, é, ă itd.). W godzinę zostało zarejestrowanych 38 172 domeny.

Tym samym liczba domen .eu przekroczyła już 3 100 000 domen. Tempo rejestracji domen w pierwszej godzinie od udostępnienia domen .eu IDN wyniosło 10 domen na sekundę.

Najwięcej domen przechwyciła austriacka firma Realtime.at. Zorganizuje ona aukcję domen .eu IDN wraz z popularną giełdą Sedo. Niektóre z nazw, które będzie można licytować, to: nieruchomości.eu, podróże.eu, góry.eu, börse.eu czy crédits.eu. Udział w aukcjach dostępny jest dla osób, które wcześniej się na nią zarejestrowały.

Pierwsze 10 domen, które zostały zarejestrowane:

1. ärzte.eu
2. börse.eu
3. flüge.eu
4. bücher.eu
5. ferienhäuser.eu
6. reisebüro.eu
7. büro.eu
8. küche.eu
9. müller.eu
10. öl.eu

Kraje, które zarejestrowały najwięcej domen .eu IDN w pierwszej godzinie:

1. Niemcy
2. Czechy
3. Francja
4. Luksemburg
5. Polska
6. Belgia
7. Wielka Brytania
8. Grecja
9. Szwecja

Źródło: EURid

Daniel Dryzek

3 Komentarze

Przyszłość domen z „ogonkami”

IDNOd dawna toczą się spory między inwestorami domenowymi o to, czy domeny IDN posiadają jakąkolwiek wartość, jak się ona ma do wartości domen nonIDN (czyli bez znaków diakrytycznych typu ę, ą, ź itp.) oraz czy w ogóle takie domeny są nam potrzebne. Są też tacy, którzy uważają, że należy omijać takie nazwy szerokim łukiem i wybierać tylko te, które nie mają „ogonków”. To jednak nie zawsze jest przecież możliwe.

Historia IDNów

Zarówno domeny z „ogonkami” jak i bez nich mają swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Ja zaliczam się do tych pierwszych a domenami IDN zainteresowałem się już na samym początku mojej „przygody” z domenami, czyli w 2007 roku. W tamtych „zamierzchłych” czasach mało kto słyszał o domenach IDN, choć były one dostępne w domenie .pl już od 2003 roku. Wtedy jednak oprogramowanie (przeglądarki internetowe) nie obsługiwało jeszcze takich nazw. Żeby móc skorzystać z domen ze znakami diakrytycznymi trzeba było zainstalować specjalne „pluginy”. Było to uciążliwe i niepraktyczne. Obecnie wszystkie przeglądarki mają wbudowaną obsługę IDNów.

Domeny z „ogonkami” coraz bardziej popularne

Do niedawna serwisy internetowe obywały się bez wersji z „ogonkami”, dlatego można spotkać wiele stron, które posiadają tylko wersję nonIDN a wersja IDN kieruje do innej strony. W ostatnim czasie można jednak zauważyć, że coraz więcej projektów i startupów internetowych pamięta o wykupieniu obu nazw (zarówno ze znakami diakrytycznymi jak i bez nich). Zazwyczaj główną domeną jest jeszcze wersja nonIDN, ale to pewnie też się z czasem zmieni. Jako przykład mogę podać choćby ostatni projekt Allegro – cokupić.pl – logo oparte jest właśnie o wersję z „ć”. Takich przykładów jest znacznie więcej, a im więcej podobnych serwisów zobaczy przeciętny Internauta, tym bardziej się z nimi oswoi i przyzwyczai do nich.

Dla porównania zawsze przytaczam przykład, że kiedyś mało kto wpisywał w Google frazę ze znakami diakrytycznymi. Obecnie myślę, że takich osób jest więcej niż tych, którzy wpisują frazy bez „ogonków”.

Przykładowa transakcja sprzedaży IDNa i nonIDNa

Ale najlepiej wartość i przydatność IDNów ocenić patrząc na rynek domen. W maju tego roku zostały sprzedane dwie domeny: pożycz.pl i pozycz.pl. Sprzedawcami obu nazw byli inwestorzy domenowi a nabywca był ten sam – tzw. klient docelowy, który pod domenami chce stworzyć tematyczny serwis. Domena IDN pożycz.pl kosztowała 5000 PLN, natomiast nonIDN pozycz.pl – 4800 PLN.

Można się spierać co do samych cen – czy były niskie czy wysokie jak za takie domeny. Jedno jest jednak pewne – nabywca wycenił je w ten a nie inny sposób. Co więcej, w komentarzu od kupującego mogłem usłyszeć, że „adresy nonIDN są mniej ciekawe, ale za to bardziej rozpowszechnione […]”. Co zdaje się potwierdzać moje wcześniejsze przemyślenia.

Przyszłość domen ze znakami diakrytycznymi

Wyciąganie wniosków o przyszłość IDNów pozostawię Czytelnikom. Nie należy zapominać również o drugiej stronie medalu – coraz więcej osób korzystających z Internetu (szczególnie młodzież) w ogóle nie korzysta z „ogonków”, i to nie tylko w domenach, ale również w jakichkolwiek tekstach (email, komunikator, SMS). Nie należy o tym zapominać i trzeba to również brać pod uwagę.

Jednak mnie osobiście coraz bardziej rażą serwisy, którym brakuje w nazwie „ogonków”. nonIDNy nie przechodzą też tzw. testu radiowego (trudno wymówić i przekazać prawidłowo adres w postaci nonIDN, tak aby zostały poprawnie zrozumiane i żeby nie brzmiały „dziwnie”).

DanielDryzek.pl

6 Komentarzy