Czy 2011 będzie rokiem końca parkingu domen?

Wszystko wskazuje na to, że parking domen w 2011 roku będzie dalej tracił na znaczeniu. Nie zginie całkiem i wciąż przez parkingi domen (usługa oferowana w Polsce między innymi przez NameDrive i Sedo) będzie przepływała duża ilość ruchu generowanego przez domeny, jednak coraz więcej osób inwestujących w domeny będzie poszukiwało alternatyw dla tej formy zarabiania na wirtualnych nieruchomościach.

Umieszczanie reklam na domenach przestało być po prostu najbardziej efektywną formą monetyzacji domen. Nadal jest to sposób najprostszy i najtańszy, bo nie wymaga żadnych nakładów finansowych, a umieszczenie parkingu na domenie to kilka kliknięć myszą. Od 2007 i 2008 roku, kiedy miał miejsce szczyt przychodów z parkowania domen, zarobki spadły nawet o 80%. Dlatego poszukiwanie nowych form zarabiania stało się koniecznością dla większości inwestorów domenowych.

Jakie są więc alternatywy dla parkingu?

1. Ministrony – proste i niewielkie strony internetowe, na których zazwyczaj umieszcza się niewielką ilość treści dostosowanej do nazwy domeny. Dochód na takich stronach uzyskiwany jest ze sprzedaży powierzchni reklamowych. Zwykle są to po prostu reklamy tekstowe lub graficzne z systemu Google AdSense. Można też umieszczać reklamy afiliacyjne. Koszt „wyprodukowania” ministrony waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Ważne, żeby treść na takiej stronie była oryginalna i wartościowa. Gwarantuje to lepszą pozycję w wyszukiwarkach.

2. Przekierowanie ruchu – na Zachodzie coraz większą popularność zyskuje ta forma zarabiania na ruchu generowanym przez domeny. Zamiast wyświetlania reklam osobie, która odwiedza daną domenę, wejście jest przekierowywane na inną domenę (serwis). Dzięki takiemu zabiegowi osoba, która wpisała domenę generyczną związaną np. z laptopami, zostanie przekierowana do internetowego sklepu komputerowego. Korzystają wszystkie trzy strony: właściciel domeny (otrzymuje wynagrodzenie za każdego przekierowanego użytkownika Internetu), właściciel sklepu z laptopami (klient zainteresowany zakupem laptopa trafia do jego sklepu, co może przełożyć się na sprzedaż), Internauta (trafia na stronę, której szukał).

3. Dzierżawa domen – zamiast sprzedawać domenę lub zamieszczać na niej reklamy domenę można wydzierżawić na określony czas. Właściciel domeny pobiera opłatę za okres dzierżawy, a umowa może zawierać klauzulę wykupu domeny po określonej cenie po wygaśnięciu umowy dzierżawy. Dzierżawa jest znacznie mniej kosztowna niż zakup domeny, dlatego świetnie się nadaje w początkowej fazie rozwoju firmy. Jeśli pomysł na biznes się sprawdzi, firma może przeznaczyć większe środki finansowe na jej zakup.

4. Sprzedaż domen – podstawową wadą tego rozwiązania jest fakt, że bezpowrotnie pozbywamy się domeny. Do zalet należy zaliczyć dużo wyższą kwotę uzyskaną w krótkim czasie (w porównaniu do przychodu z danej domeny z parkingu, dzierżawy czy przekierowania ruchu). Kolejna zaleta to brak ponoszenia kosztów przedłużenia domeny w kolejnych okresach rozliczeniowych.

Korzystając z okazji życzę Wam zapału i motywacji w realizacji wszystkiego co sobie zaplanowaliście na 2011 rok! Wszystko wskazuje na to, że nudzić się raczej nie będziemy i najbliższe 364 dni będą pasjonujące. Z dnia na dzień rośnie znaczenie Internetu, a z nim domen internetowych :)

Daniel Dryzek

1 komentarz »

  1. […] https://danieldryzek.pl/2011/01/02/czy-2011-bedzie-rokiem-konca-parkingu-domen/ Podziel się na: […]

RSS feed for comments on this post · TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.